Witam Was serdecznie. Powróciłam do robienia serduszek z koronki brugijskiej (wcześniejsze możecie zobaczyć tutaj i tutaj).
To serduszko (jak i poprzednie) wykonane jest z kordonka MAXI, szydełko 0,75.
Serduszko nie wyszło do końca jak oczekiwałam. Odważyłam się i po raz pierwszy zamiast krochmalenia na zimno do usztywnienia użyłam ługi i blokowania. Nie do końca mi się to udało, jednak nauczyłam się kilku nowych rzeczy:
- kolejne będę usztywniać w samej łudze (po rozcieńczeniu wg instrukcji na butelce jest jednak zbyt wiotkie),
- muszę kupić długie, ostre szpilki do blokowania (miałam w domu tylko takie króciutkie do styropianu i bardzo się namęczyłam),
- nie zdejmować zanim całkowicie nie wyschnie (ach, ja niecierpliwa!).
Mam nadzieję, że kolejne będą już lepsze :-)
Schemat pochodzi z rosyjskiej strony poświęconej koronce brugijskiej - jest darmowa (adres dostępny na schemacie), więc jeżeli macie chwilkę - polecam :-)
MIŁEGO SZYDEŁKOWANIA!
Wszystko co piszesz to dla mnie istna magia, a serduszko prześliczne :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podoba.
OdpowiedzUsuńSerce bardzo ładne! Kornka burgijska to dal mnie póki co czarna magia ale kto wie, może kiedyś?
OdpowiedzUsuńCo do ługi....myślę, że roztworem 100 % będzie za sztywne. Ja jednak dolewam wody - TROSZKĘ!
Joanna T - bardzo dziękuję za podpowiedzi dotyczące stosowania ługi. A co koronki - polecam zacząć, na początku wydaje się trudna ale jak już się załapie o co chodzi, to już z górki :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam serduszka robione na szydełku:)) dzieki za schemat przyda sie na pewno:))
OdpowiedzUsuńJa potrafię robić łańcuszek i na tym etapie moje umiejętności się kończą.
OdpowiedzUsuńA Ciebie zawsze podziwiam, że takim metalowym pręcikiem potrafisz wyczyniać coś tak pięknego.
Bardzo dziękuję Wszystkim za miłe słowa :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że moje prace przypadły Wam do gustu :-)